PRZEDSIĘBIORSTWA

Chiński import napędza nasze firmy

Kolejna fala tanich chińskich produktów zalała w ubiegłym roku Polskę. Ale import z Państwa Środka coraz częściej zamiast niszczyć producentów, staje się źródłem ich sukcesu

Z Chin sprowadziliśmy w ubiegłym roku towary za około 7,5 mld dol., co oznacza wzrost o niemal 40 proc. w stosunku do 2005 r. Dla porównania import z Niemiec (wartość 26 mld dol.), czyli naszego głównego partnera handlowego, wzrósł tylko o 15 proc.

Prawdziwy chiński boom przeżywa rosnący w tempie od 40 do 60 proc. import maszyn elektrycznych, części do nich, sprzętu RTV, elektroniki. Chińczycy do Polski wysłali w 2006 r. np. silniki o wartości ok. 24 mln dol., czyli prawie dwukrotnie więcej niż rok wcześniej. Najwyraźniej nie zaszkodziło to polskim producentom, bo nasz eksport maszyn rósł w zeszłym roku w rekordowo szybkim tempie 35 proc.

- Trzy lata temu poczuliśmy oddech Chińczyków na plecach - mówi koordynator sprzedaży Grupy Cantoni Anna Gniewisz. Firma wysyła na eksport silniki elektryczne dla przemysłu i co roku zwiększa sprzedaż o kilkanaście procent. - Okazało się, że nasi klienci utrzymali zamówienia. Konkurujemy jakością. Kiedy pojawi się jakiś chiński produkt, siadamy i projektujemy lepszy. Poza tym możemy wykonywać szybko zamówienia specjalne - dodaje.

Eksperci podkreślają, że przyszłość należy do firm, które będą umiały umiejętnie wykorzystać tani chiński import komponentów do produkowania swoich markowych towarów. Większość międzynarodowych korporacji obecnych także w Polsce sprowadza części z Dalekiego Wschodu. - Handel wewnątrz korporacji kwitnie. W Polsce będzie coraz więcej zagranicznych inwestorów, którzy będą kupować części w Chinach, składać je u nas i sprzedawać na Zachód - mówi Ewa Kaliszuk, specjalistka w dziedzinie handlu międzynarodowego. A zagraniczne firmy są jednym z motorów polskiej gospodarki, odpowiadają za niemal 70 proc. naszego eksportu.

- Około jednej piątej części importowanych sprowadzamy z Chin. Są to zwykle części elektroniczne i silniki - mówi prezes Electrolux Polska Tomasz Wrzodak. Szwedzki producent AGD otworzył w zeszłym roku trzy fabryki w Polsce, zwiększył produkcję o 40 proc. - W tym roku dynamika powinna być podobna - mówi Wrzodak. W Chinach zaopatruje się również jeden z największych polskich eksporterów, czyli Volkswagen Poznań. - Do modelu Caddy sprowadzamy stamtąd skrzynie biegów, koła lekkiego stopu czy głośniki - mówi Marcin Baszyński z VW Poznań. Większość podzespołów będzie również zapewne z Chin sprowadzał amerykański gigant komputerowy Dell, który kosztem 200 mln euro buduje fabrykę w Łodzi.

Jednak nie tylko międzynarodowe korporacje umieją wykorzystywać tani import do szybszego rozwoju. Polska spółka Action składa w Polsce komputery z części sprowadzonych z zagranicy. - Teraz już 90 proc. sprzętu sprowadzanego do Polski pochodzi z Chin. Część bezpośrednio, część przez dystrybutorów w Europie - mówi Przemysław Rzadkiewicz, odpowiedzialny w Action za handel z Azją. Jego firma, która zajmuje się składaniem i sprzedażą komputerów, w tym roku chce zwiększyć obroty z 480 do 620 mln dolarów. Otworzy pięć sklepów na Ukrainie, będzie startowała w przetargach na zaopatrywanie administracji publicznej.

Ekspansję Państwa Środka widać też w branży meblarskiej, ale i tu dajemy sobie nieźle radę. W 2006 r. import chińskich mebli do Polski zwiększył się o 40 proc., do 222 mln dol. - Odpowiadają za ten wzrost głównie sieci, które zaczęły masowo importować wyroby z Chin - przyznaje Krzysztof Duliński z firmy Nowy Styl, produkującej krzesła. Mimo to produkcja mebli zwiększyła się w zeszłym roku w Polsce o 13,2 proc. W podobnym tempie zwiększał produkcję Nowy Styl, mimo że tempo importu krzeseł z Chin sięgnęło aż 63 proc.

Chinese hotels : Hongkong : wywóz kontenerów Kraków : Polsko - Chińska Izba Gospodarcza

Oklejanie pojazd�w Warszawa

• Rejestracja kosmetyków
• wynajem kontenerów Kraków
• sortownia odpadów Kraków

Skąd taka odporność krajowych firm? - Jeden z naszych dużych francuskich klientów po kilku miesiącach handlu z Chinami zaczął ponownie zamawiać nasze krzesła. Uznał, że woli zapłacić nieco więcej, ale mieć pewność, że dostanie towar na czas, dobrej jakości i w razie konieczności będzie mógł błyskawicznie zamówić dodatkową dostawę. Po chwilowym zachłyśnięciu się chińską ofertą dystrybutorzy zaczynają wracać do sprawdzonych dostawców - mówi Duliński.

Ekonomiści są zgodni, że chińska konkurencja zmusza polskich przedsiębiorców do unowocześniania swojej oferty. - Będziemy specjalizować się w produkcji towarów o dobrym standardzie, które szybko mogą reagować na popyt - mówi "Rz" dr Ewa Kaliszuk.

Import z Państwa Środka gwałtownie rośnie - rysunek 1.

Import z Państwa Środka gwałtownie rośnie
Polskie firmy kupują coraz więcej towarów w Chinach. Są one tańsze niż podobne produkty z krajów zachodnich. Jednocześnie jednak chińska konkurencja zmusza krajowe przedsiębiorstwa do unowocześnienia ich oferty.

Dane o handlu za cały 2006r. oparte są na założeniu, że wartość importu w grudniu wyniosła tyle, co średnia za 11 mesięcy.

IGNACY MORAWSKI, www.rzeczpospolita.pl

Gdzie na wczasy? Praktyczne informacje, zdjęcia, poradniki turystyczne: